To już 27 edycja Targów Książki w stolicy małopolski. Pomimo niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce, Targi Książki cieszą się nieustającym zainteresowaniem.
Możliwość spotkań z autorami na żywo, zdobycie dedykacji do książki, zrobienie wspólnego zdjęcia, zawsze przyciąga. Nie inaczej było i w tym roku.

Targi swoją obecnością zaszczyciła noblistka – Olga Tokarczuk. Organizatorzy rok w rok wprowadzają nowe, lepsze rozwiązania. Już w poprzednim roku, funkcjonowała strefa autora, gdzie najpopularniejsi aktualnie pisarze, rozdawali autografy. Zdecydowanie podniosło to komfort przemieszczania się po salach wystawowych.

W tym roku mój udział w targach ograniczył się tylko do soboty. Bardzo żałuję, że inne obowiązki nie pozwoliły mi na uczestnictwo w niedzielę, bo jak na złość, autorzy, z którymi chciałem się spotkać, byli w większości właśnie tego dnia. Nie wróciłem z Targów jednak z pustymi rękami. Do licznej kolekcji książek z autografami pisarzy, której chyba już nigdy w życiu nie zdołam skatalogować, doszła kolejna pozycja – Utopia nad Wisłą: historia Peerelu. Wspólne dzieło dwóch historyków Antoniego Dudka i Zdzisława Zblewskiego. Godzinne spotkania z tak wybitnymi badaczami, dla każdego miłośnika historii, to zdecydowanie za mało. Sala czułą niedosyt, autorzy również, gdyby tylko mogli, chętnie porozmawialiby dłużej.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku wizyta na krakowskich Targach, będzie równie owocna. Targi w liczbach:

Tegoroczna edycja w liczbach:

około 56 tysięcy odwiedzających,
ponad 470 wystawców,
ponad 800 autorów,
ponad 600 akredytowanych dziennikarzy i twórców treści internetowych,
900 spotkań, prezentacji, warsztatów,
30 tysięcy widzów TV Targowej
(dane z biura prasowego Targów)

Dariusz Grochal                                                                                                                                                                                                                  fot. autor