Wybrałem się do krakowskiego klubu „Studio” w którym odbywał się koncert Hamerfall, przy akompaniamencie Serious Black oraz Battle Beast.
Bardziej zależało mi, aby usłyszeć Beast-ów niż Hammer-ów. Seroius Black nie porwał mnie jakoś szczególnie ale czego się można było oczekiwać skoro zespół zszedł on ze sceny po 30 minutach co mnie zaskoczyło, gdyż typowy support gra średnio godzinę. Ale płytę zakpiłem i czeka na spokojny odsłuch w domu. 

Nadszedł  czas na moją gwiazdę wieczoru jednak w ich przypadku było trochę lepiej bo zagrali ok. 45 minut. Po tych jakże to śmiesznie krótkich support-ach przyszła pora na Hammerfall.

Co tu dużo mówić zagrali koledzy kawał niezłego metalu, rzekłbym, że mój głód muzyczny został zaspokojony.

Seroius Black

Battle Beast

Hammerfall