Powerwolf "zawył" w Pradze
W zeszłym tygodniu ekipa 3D-Busa zawędrowała do czeskiej Pragi głodna muzycznych przeżyć. Do stolicy Czech miał bowiem zawitać znany w środowisku powermetalowym „Powerwolf”. Po szybkim zwiedzeniu Pragi wczesnym wieczorem ruszyliśmy w stronę klubu Karlin Forum, gdzie miał odbyć się koncert. Jak na prawdziwych fanów metalu spóźniliśmy się na pierwszy sapport którym był „Kissn Dynamite”, ale jak na ostatnie 15 minut na jakie trafiliśmy odczucia były całkiem dobre, na tyle dobre, że postanowiliśmy odsłuchać więcej utworów po powrocie koncertu.
Następna była kapela „Amaranth”, choć grali całkiem dobrze to nie porwali mnie tak jak pierwsi. W końcu nadszedł czas na gwiazdy tego wieczoru na które trzeba było czekać 30 min, aż się rozłożą ale to insza inszość. Po przeglądnięciu wszystkich portali społecznościowych jak i wypiciu trunku zawierający podróbkę chmielu (piwo z beczki za 10 zł) nareszcie zaczął się wyczekiwany występ. Muszę przyznać, że show było fantastyczne płomienie buchały, światła wirowały i migały tak, że omal niedostawało się ataku epilepsji. Podczas trwającego 2 godzin występu zagrali nowe jak i stare hity np. ‘ Army of the night” i „ Fire and forgive” oraz wiele wiele innych ale to możecie zobaczyć na filmiku podpiętym poniżej.