Pewnego dnia, w pewne lato zdecydowaliśmy się na spontaniczny wyjazd do Ciężkowic. Choć nie raz przejeżdżaliśmy przez to urocze miasteczko, to nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji poznać go bliżej - zwłaszcza zaś jego głównej atrakcji - Skamieniałego Miasta, leżącego nieopodal ciężkowickiego rynku.

Dojazd jest prosty i nieskomplikowany. Samochodem z Krakowa zajmuje ok. półtorej godziny. Samochód zostawiamy na parkingu przy wejściu do rezerwatu i z wielką ciekawością udajemy się na kładkę prowadzącą do Skamieniałego Miasta.

To miasto natury pośród skał jest częścią Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego, wyróżniające sie obficie piaskowcami, piaskowcami ciężkowickimi i zlepieńcami stanowiącymi grupę gęsto usytuowanych, ulokowanych na wzniesieniu skałek przypominających postacie ludzie i zwierzęce. Ludność zamieszkująca w przeszłości okolice rezerwatu, uważała ten obszar za mroczne, tajemnicze, magiczne i na swój sposób demoniczne miejsce. Wszak miały tu mieszkać wiedźmy, a za każdym krokiem zbłądzonego wędrowca czaiły się złe moce.

Począwszy od 1931 roku, Skamieniałe Miasto objęto ochroną i od tamtej pory jest zabytkiem przyrody. Prawie każda z tzw. wychodni skalnych nosi swoją nazwę i możemy tu zobaczyć "Czarownicę", "Ratusz", "Grunwald", "Piekło", "Piekiełko", "Pieczarki", "Pianino", "Orła", "Borsuka", "Cygankę", "Grzybka", "Baranki", a nawet "Piramidy". Z każdym z tych osobliwych miejsc, wiąże się jakaś legenda. Przechodzimy też przez "Lisi Wąwóz", z korzeniem przypominającym aligatora (taką też nosi nazwę), mijamy też pomnik przyrody nieożywionej - Jar "Wodospad" (zwany też "Wąwozem Czarownic"), który znajduje się już poza granicami rezerwatu.

Po wędrówce na łonie natury, czas na spacer po pięknym ciężkowickim Rynku. Jego uwieńczeniem, jak i całej wycieczki był obiad w karczmie Galicja - słynącej przede wszystkim z pysznych dań kuchni polskiej. Potwierdzamy!