3D-Trip: Rosja - Moskwa i okolice
Po prawie 24-ro godzinnej podróży na pokładzie rosyjskich kolei dotarliśmy do stolicy państwa - Moskwy. Jak na niedawną stolicę światowego komunizmu już na samym wstępie zostaliśmy przywitani przez sieć socrealistycznych dworców kolejowych których było aż 3 w tym samym miejscu. Pierwszym punktem naszej wycieczki był stały uczestnik wszelkiego rodzaju parad wojskowych - Plac Czerwony.
Tutaj każdy mógł znaleźć coś dla siebie: zakupoholicy mogli miło spędzić czas w jednym z najstarszych domów towarowych w Rosji (został on wzniesiony jeszcze przed wybuchem I WŚ), Ludzie wiary mogli nacieszyć swe oczy soborem Vasyla Błogosławionego który wzniesiony został z rozkazu Cara Iwana Groźnego, Fanatycy historii mogli umilić sobie czas a to chodząc po samym placu bądź stać w kolejce (min. 1 godzina stania) by zobaczyć samego ojca rewolucji Władimira Ilicza Lenina. Po Placu Czerwonym nastąpiła pora na zwiedzanie samego Kremla. W obrębie jego murów możemy zobaczyć wiele budynków rządowych jak i wiele cerkwi odbudowanych po upadku władzy radzieckiej. Nie można także zapomnieć kremlowskim muzeum w którym mieszczą się eksponaty pozostawione przez rodzinę carską m.in. jajka Faberge czy carskie karoce z różnych okresów. Dzień drugi naszego pobytu spędziliśmy zwiedzając stacje moskiewskiego metra (coś dla fanów serii „metro 2033”). Piękne socrealistyczne stacje ukazywały nam się jedna za drugą, ciężko dokładnie stwierdzić która z nich była najpiękniejsza. Trzeci dzień był zdecydowanie gralem fanatyków historii, gdyż właśnie tego dnia zawędrowaliśmy do muzeum wojny ojczyźnianej. Kolosalne muzeum z wieloma ekranami multimedialnymi, panoramami bitew i eksponatami sprzętu wojskowego mógł spowodować swoisty krwotok z nosa z ekscytacji jaką niewątpliwie każdy zainteresowany tematyką II WŚ by przeżył przestępując próg muzeum. Monino Chcąc odsapnąć od miejskiego zgiełku postanowiliśmy wybrać się do oddalonego o godzinę jazdy pociągiem Monino. Samo miasteczko nie zrobi na nikim wrażenia taka tam typowa socjalistyczna mieścina zapełniona blokami z lat 60-tych. Natomiast to co może przykuć waszą uwagę to muzeum lotnictwa armii rosyjskiej. Muzeum wypełnione jest po brzegi maszynami z okresu początków lotnictwa w Rosji po czasy współczesne. Sławne Ił-2, Jak-3 czy samoloty MIG, wszystko to w jednym miejscu. Jedynym minusem to brak przewodników w jakim kol wiek języku poza rosyjskim więc trzeba wziąć kogoś kto w stopniu komunikatywnym zna rosyjski.