Gdy prawo przegrywa z zdrowym rozsądkiem…
Decyzją premiera rządu PiS w związku z epidemią koronawirusa, podjęto decyzję o zamknięciu wszystkich parków w Polsce. Odgórnie przyjęta decyzja administracyjna, stosowana w bezrefleksyjny sposób przegrała z zdrowym rozsądkiem.
Mieszkam w bloku z którego po opuszczeniu klatki, praktycznie jestem w… parku!
Najkrótsza droga do sklepu czy na przystanek komunikacji miejskiej wiedzie przez… park!
Teren parku nie jest ogrodzony więc zamknąć się go nie da. Można za to spaskudzić krajobraz biało-czerwoną taśmą, bezmyślnie sądząc, że ludzie mieszkający w jego okolicy będą nadkładać drogi przez pół osiedla, aby dostać się do sklepu. Nie myśląc też o tym, że mieszkańcy osiedla muszą gdzieś wyprowadzać swoje psy.
Pozostaje tylko pogratulować bezrefleksyjnym egzekutorom narzuconej decyzji.
To tylko jeden z drobnych przykładów tego, że w Polsce walka z epidemią tworzy absurdy rodem z minionej epoki. Bareja wiecznie żywy!
Dariusz Grochal
ZDJĘCIA AUTOR TEKSTU WYKONAŁ DZIŚ W POŁUDNIE. SPRAWA DOTYCZY PARKU – ZIELONY JAR WANDY W NOWEJ HUCIE.