Polski Szlak Kulinarny (odc.3) – Restauracje Banolli – Kraków os. Centrum B
Pierwszy raz do opisu trafia pizzeria. I po wizycie w lokalu mam mieszane uczucia. Dlaczego? O tym w dalszej części tekstu.
> Add a comment >Czytaj więcej: Polski Szlak Kulinarny (odc.3) – Restauracje...
Polski Szlak Kebabowy (odc. 3) – LAV KEBAB – Nowa Huta
Gdy pierwszy raz usłyszałem od znajomego (co to z niejednej budki kebab jadł), że „obok Hutnika otworzyli nową budę i całkiem dobry” – do tej wiadomości podszedłem z rezerwą...
> Add a comment >Czytaj więcej: Polski Szlak Kebabowy (odc. 3) – LAV KEBAB –...
Polski Szlak Kulinarny (odc. 2) – Zajazd pod zamkiem – Rytro
Wyprawa na mecz do pobliskich Barcic była okazją zapoznania się z lokalną ofertą gastronomiczną. Jako, że Barcice nie miały nic ciekawego do zaoferowania w tej materii, najbliższym lokalem, który wyłowiłem w internetowej sieci był Zajazd Pod Zamkiem w Rytrze.
> Add a comment >Czytaj więcej: Polski Szlak Kulinarny (odc. 2) – Zajazd pod...
Polski Szlak Kulinarny (odc. 1) – Restauracja Kochanówka – Siedlce
Nie samym kebabem człowiek żyje – tako pismo rzecze!
Toteż i my na naszym szlaku, kierując się tą zasadą odwiedzamy: karczmy, gospody, szynki, tawerny i oberże oraz spisujemy cośmy tam jedli i pili, abyście i Wy w podróży swej głodu nie zaznali!
Pierwszy raz miałem okazję skosztować kuchni litewskiej. W miarę zbliżania się do Siedlec zaczynam przeglądać ofertę kulinarną tego miasta na tablecie. W oczy rzuca się restauracja Kochanówka – raz przez wzgląd na nazwę, dwa na nietypową jak dla polski ofertę – kuchnię litewską.
Tyle wieków wspólnej państwowości, co niedouczeni propagandyści próbują przeinaczyć, czyniąc z Rzeczypospolitej OBOJGA Narodów, państwo Polskie - a ja nigdy nie miałem okazji skosztować tego, co jest chlebem powszednim Bałtów znad Niemna.
Czytaj więcej: Polski Szlak Kulinarny (odc. 1) – Restauracja...
Polski Szlak Kebabowy (odc.2) – AMRIT ORIETAL FOOD – Warszawa
Po wielu latach nieobecności zawitałem do stolicy. Dekadę temu, gdy byłem tam częstym gościem (niewiele brakło a zostałbym słoikiem, bo starałem się o pracę), stołowałem się chińskiej knajpce, tuż obok miejsca gdzie rozpatrywano moje CV.
Tym razem wjazd był turystyczny a posilić się trzeba było. Przy wyborze miejsca konsumpcji zadecydowała odległość od hotelu. Wybór padł na AMRIT ORIENTAL FOOD .
Lokal ten oferuje kuchnię syryjską. Wnętrze utrzymane jest w klimatach bliskiego wschodu. Mimo sporej liczby miejsc, musieliśmy polować na wolny stolik. Było to pierwszą oznaką, że warto skosztować tego, co kuchnia ma do zaoferowania. Wybrałem tradycyjnie kebab na talerzu. Czy było warto? Odpowiedź poniżej.
Czytaj więcej: Polski Szlak Kebabowy (odc.2) – AMRIT ORIETAL...
Polski Szlak Kebabowy: AYDO – Chmielnik
Strona 4 z 4