Na terenie ogródków działkowych w Oleśnicy, 45-letni mężczyzna przetrzymywał stado gołębi.
Warunki jakie stworzył im ich „opiekun” – przypominają sceny z horroru.  Wszystkie ptaki zostały odebrane w trybie interwencyjnym i trafiły pod opiekę Fundacji „Gruszętnik”.

Informacja o tym, że gołębie mogą być przetrzymywane w skandalicznych warunkach, stwarzających zagrożenie dla ich zdrowia i życia dotarła do funkcjonariuszy wydziału kryminalnego oleśnickiej komendy. Policjanci po potwierdzeniu informacji, natychmiast skontaktowali się z fundacją, która zajmuje się opieką weterynaryjną i rehabilitacją ptaków. Przybyli na miejsce przedstawiciele Fundacji Gruszętnik zadecydowali o odebraniu wszystkich gołębi właścicielowi. W sumie udało się uratować 24 gołębie w tym 4 pisklęta.

Trudno sobie wyobrazić, co musiały czuć gołębie, które jak zeznał właściciel, przez dwa lata nie były wypuszczane z woliery! Dodatkowo woliera najprawdopodobniej nie była też nigdy sprzątana- choć jej właściciel twierdził, że: „sprząta, tylko nie do końca”. Gołębie brodził w własnych odchodach, których gruba warstwa pokrywała całe wnętrze woliery. Nie wiadomo w jakim celu mężczyzna przetrzymywał gołębie, ale, gdy dowiedział się o tym, że sprawa trafi do prokuratora zaproponował – „polubowne” rozwiązanie.  Stwierdził, że odda dorosłe ptaki a młode „weźmie na rosół” Przedstawiciele Fundacji oczywiście nie zgodzili się na taki rozwój wypadków.

Gołębie są już bezpieczne, przetrzymującemu je mężczyźnie grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy, że zgodnie z obowiązującym prawem, nie tylko gołębie pocztowe ale również miejskie znajdują się pod ochroną.

Źródło: fb/gruszetnik, olesnica.policja.gov.pl
Fot: olesnica.policja.gov.pl