Manipulacje pet biznesu – wynik dziennikarskiego śledztwa.

11O tym, że osoba ukrywająca się za nickiem Czarna Lista Pro (Czarna Lista Organizacji Prozwierzęcych), manipuluje faktami, wiedzieliśmy od dawna. Teraz przedstawiamy dowód na stosowaną przez niego manipulację.

Na twitterowym profilu Czarna Lista Pro pojawiło się nagranie z interwencji Policji. W tym opublikowanym 14 marca filmie widzimy policję, która siłą odbiera psa z rąk kobiety.CLP – nagranie opatrzyła komentarzem Nagranie z odzyskiwania przez policję skradzionego psa. Na pohybel złodziejom. Ciekawostka: aktywistka od której psa odzyskano właśnie wpisała go w bazę chipów @SAFE_ANIMALjako swojego. Cyrk na kółkach. (podkreślenie autor)

Postanowiłem zbadać tę sprawę i okazało się, że Czarna Lista Pro – KŁAMIE.

Nie było żadnej kradzieży psa!

 

Widoczna na nagraniu pani prowadzi Futrzakowy Dom Tymczasowy. Przeprowadziłem z nią rozmowę, poznałem jej wersję wydarzeń. Następnie skontaktowałem się z rzecznikiem prasowym policji. Przedmiotem dziennikarskie śledztwa nie było ustalenie faktycznego stanu zdrowia psa, a to, czy jak twierdzi CLP, został on „skradziony” czy nie.

Można mieć wątpliwości co do tego, czy ten konkretny pies jest zaniedbany w takim stopniu, że powinien być odebrany właścicielom oraz czy sposób przeprowadzenia przez Policję tej interwencji był właściwy. To nie ma żadnych wątpliwości, że do żadnej kradzieży nie doszło! Strony sporu przedstawiają nieco różniące się od siebie wersje wydarzeń, ale zgodne są co do tego, że pies został znaleziony poza terenem posesji jego właścicieli i zabezpieczony przez przypadkową osobę, która zaniepokoiła się jego wyglądem.

10

Fragment odpowiedzi Rzecznik Prasowej Policji sierż. szt. Agnieszka Jachimek z Komendy Powiatowej policji w Pabianicach

 

Dla internetowego hejtera ten fakty nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest nagranie, które można opisać komentarzem, szkalującym dobre imię kobiety, która jako osoba prywatna, pomaga zwierzętom. Tak właśnie tworzy się narrację szkalującą organizacje pro zwierzęce i prywatne osoby, którym los zwierząt leży na sercu. Szukaniem skandalu, tam, gdzie tego skandalu nie ma. Jest co najwyżej kontrowersja.

Warto zaznaczyć, że internetowy hejter, prawie każdą opisywaną przez siebie interwencję dotyczącą odbioru zwierząt nazywa „kradzieżą” a osoby, które jej dokonują prócz miana „złodziei”, nazywane są też często „włamywaczami”. Nie ma to praktycznie nic wspólnego z rzeczywistością. Owszem nadużycia, łamanie prawa, zdarza się też w środowisku osób, które deklarują się jako obrońcy zwierząt. Najlepszymi tego przykładami były zlikwidowane już schroniska w Radysach i Wojtyszkach. Jednak w przypadku odbioru interwencyjnego takie sytuacje są ekstremalnie rzadkie, co zresztą potwierdzają sądy, masowo umarzając postępowania wytaczane obrońcom zwierząt.

W Polsce obowiązuje ustawa o ochronie zwierząt, która w sposób bardzo jasny określa, kto może dokonywać interwencji w stosunku do zwierząt. Artykuł 7 punkt 3 – nie pozostawia, żadnych wątpliwości:

W przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u dotychczasowego właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu, policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odbiera mu zwierzę, zawiadamiając o tym niezwłocznie wójta (burmistrza, prezydenta miasta), celem podjęcia decyzji w przedmiocie odebrania zwierzęcia.

Ten przepis jest solą w oku całego pet biznesu (hodowców przemysłowy, przemysłu futrzarskiego). Od lat tworzą narrację, mając na celu zohydzić środowisko pro zwierzęcych aktywistów. Wykorzystują do tego założone przez siebie media, a także internetowych trolli. Z ich punktu widzenia te działania mają sens, bo poprawa dobrostanu zwierząt, będzie się wiązała z kosztami i utratą części zysków.

Troll z Czarnej Listy Pro, wielokrotnie w sposób pozbawiony zdrowego rozsądku, przedstawiał własną interpretację tego przepisu, twierdząc np. że takiego odbioru nie można dokonać, jeżeli zwierzę znajduje się na prywatnej posesji.

Środowisko pet biznesu dostało ostatnio mocny cios od Rzecznika Praw Obywatelskich.

Rzecznik Praw Obywatelskich, pan Marcin Wiącek stwierdził w piśmie skierowanym do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pana Henryka Kowalczyka:

Choć oczywiście ustawodawca dysponuje daleko idącą swobodą w kształtowaniu reżimu prawnego ochrony zwierząt, pragnę podkreślić, iż w mojej ocenie norma art. 7 ust. 3 u.o.z. stanowi przejaw scedowania pewnego zakresu imperium państwa na organizacje społeczne, a zatem na samych obywateli, przyznając im kompetencje do ingerowania w pewne, określone prawa osób trzecich poprzez czasowe odebranie zwierzęcia. Przepis ten przyznaje organizacjom – a więc w istocie obywatelom – także prawo do dokonywania czynności, które mają na celu umożliwienie realizacji uprawnienia do czasowego odebrania zwierzęcia, które to czynności niejednokrotnie mogą być powiązane z ingerencją w prawo własności (np. wejście na cudzą posesję, przecięcie łańcucha, rozbicie kłódki).

Rzecznik zaznacza też, że:

Odnosząc się do powyższej propozycji należy podkreślić, że o ile uprawnienie organizacji społecznej do prowadzenia „interwencyjnego” odbioru zwierzęcia w istocie wymaga pewnego obudowania legislacyjnego (o czym będzie mowa niżej), o tyle 25-letnia praktyka stosowania u.o.z. pokazuje, że to właśnie na barkach tych organizacji spoczywa główny ciężar działania w celu ratowania zwierząt w przypadkach niecierpiących zwłoki.

Zwłaszcza ostatnie zdanie jest świętą prawdą. W ostatnim ćwierćwieczu państwo polskie nie zrobiło praktycznie nic, aby zadbać o dobro zwierząt. Cała praca, wykonywana jest przez trzeci sektor, organizacje, fundacje, wolontariuszy i setki tysięcy ludzi dobrych woli, wspierających ich działalność poprzez internetowe zbiórki pieniędzy.

Nie możemy dopuścić do tego, że z powodu jednostkowych nadużyć, tworzy się narrację, szkalującą całe środowisko. Nie reagować na obrazę dobrego imienia, prymitywne wyzwiska ludzi, niemających odwagi podpisywać się pod swoimi tekstami.

Dariusz Grochal

Linki zewnętrzne:                                                                                                                                                                                                          Ustawa o ochronie zwierząt                                                                                                                                                                 https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp...                                                                                                                                                         Pismo Rzecznika Praw Obywatelskich                                                                                                                                                                https://bip.brpo.gov.pl/.../Do_MRiRW_zwierz%C4%99ta...                                                                                                                                                screeny:                                                                                                                                                                                                               https://twitter.com/CzarnaListaPro            

1 wizytówka                                                                                                                                                                

Pin It

Odwiedziło nas

DziśDziś220
WczorajWczoraj292
Ten TydzieńTen Tydzień2188
Ten MiesiącTen Miesiąc1462
W SUMIEW SUMIE1029784

REDAKCJA