Pomnik na Wzgórzu Kaim
W dzieciństwie wielokrotnie jeździłem trasą Kraków – Wieliczka. Od zawsze moją ciekawość wzbudzał stojący na wzgórzu monument. Dopiero w dorosłym życiu ustaliłem co to za pomnik. Musiało minąć kilkanaście lat, kiedy wreszcie zmobilizowałem się, aby zobaczyć ten monument.
Żar lał się tego dnia z nieba niemiłosiernie. Jednak nasza dzielna trójka podróżników nie zważając na okoliczności podjęła się zdobycia wzgórza. Podjeżdżamy samochodem pod wzgórze i naszym oczom ukazuje się droga tak stroma, że aż trudno uwierzyć iż jest to droga dojazdowa… do nowo budowanego osiedla! Jakim cudem mieszkańcy będą tam wjeżdżać swoimi samochodami w zimie? My dysząc i sapiąc zdobywamy wzgórze i ku naszej rozpaczy pierwsze co widzimy to… siatka ogrodzeniowa. Na szczęście wprawne oko piszącego ten tekst wypatruje dziurę i teraz już po płaskim szczycie Wzgórza Kaim zmierzamy w stronę pomnika.
Wzgórze Kaim – znajduje się na granicy Krakowa i Wieliczki. Wznosi się na wysokość 265 metrów nad poziom morza. Ma formę szerokiego garbu o długości ok. 500 metrów.
Znajdujący się na nim pomnik upamiętani odparcie ofensywy wojsk rosyjskich przez armię austro-węgierską. Kluczowe starcie miało miejsce 6 grudnia 1914 roku. Odsłonięcie pomnika miało miejsce w pierwszą rocznicę bitwy.
Na pamiątkowym obelisku umieszono Koronę Królestwa Węgier oraz herb Habsburgów.
Południową ścianę zdobi napis w języku niemieckim:
HIER WURDEN AM
6 DEZEMBER 1914
DIE SOLDATEN DER
RUSS. ARMEE ENDGÜLTIG
ZURÜCK GESCHOSSEN
Na zachodnie ścianie znajduje się napis w języku polskim
TU ODPARTO DNIA
6 GRUDNIA 1914
NAJDALEJ NAPRZÓD
ODDZIAŁY ROSYJSKIEJ
ARMII
I na koniec mała perełka archiwalna. Tak o uroczystości odsłonięcia pomnika informował Ilustrowany Kurier Codzienny
tekst/foto: Dariusz Grochal
video: Marcin Strzyżewski
W artykule wykorzystano fragment Ilustrowanego Kuriera Codziennego z dnia 6 grudnia 1915 (domena publiczna)