PRZEGLĄD DAWNYCH GAZET

PDG (nr 71): Przeklęty banknot

map of the world 3588157 1920W 1912 roku, Ilustrowany Kurier Codzienny, pisał o śmierci trzech osób, których bezpośrednią przyczyną był banknot o nominale 100 koron. W owych czasach był to sporo grosz. Jednak ta historia nie miała nic wspólnego z napadem rabunkowym.

 

 

 

 


Dramat rozegrał się w jednej z galicyjskich wsi w okolicach Zatora. Liczący 37-lat, Kazimierz Karpiel, sprzedał na targu jałówkę. Zarobił na tej transakcji trochę ponad 100 koron. Całą gotówkę nie licząc drobnych monet dostał w jednym, 100 koronowym banknocie. Sto koron, zwłaszcza dla gospodarza z biednej galicyjskiej wsi, stanowiło spora kwotę. W 1912 roku, kilogram cukru kosztował ok. 80 halerzy a obiad w miejskiej restauracji można było zjeść za 1 koroną.
Pieniądze te nie tylko nie przyniosły szczęścia, ale stały się powodem ogromnej tragedii. Karpiel nierozważnie zostawił banknot na stole.

1024px AHK 100 1910 obverse

 

Kolorowym papierkiem zainteresował się jego 4-letni syn, który podarł go na drobne kawałeczki. Gdy Karpiel zorientował się co zrobiło jego dziecko, wpadł w szał, chwycił za nóż i zaczął nieszczęsnemu chłopczykowi ciąć palce. Krzyk dziecka usłyszała, będąca w zaawansowanej ciąży żona Karpiela. Zdołała na chwilę uspokoić męża, zrobiła synkowi opatrunek i położyła go do łóżka. Był to dopiero początek tragicznych zdarzeń. Kazimierz do którego najwyraźniej dotarło jaką krzywdę wyrządził swojemu potomkowi, załamał się i postanowił odebrać sobie życie. Żona, gdy tylko zauważył wiszącego na sznurze męża, padła trupem. Tak przeklęty banknot, pozbawił życia, dwoje dorosłych ludzi, nienarodzone jeszcze dziecko a czteroletniego chłopca uczynił kaleką.

Ilustrowany Kuryer Codzienny. 1912 nr 87 17 IV

źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny. 1912 nr 87 (17 IV)

1 wizytówka

Pin It

Odwiedziło nas

DziśDziś450
WczorajWczoraj172
Ten TydzieńTen Tydzień450
Ten MiesiącTen Miesiąc4781
W SUMIEW SUMIE1188090

REDAKCJA