Hoffmann E.T.A., „Dziadek do orzechów”
O wielu książkach dla dzieci mówi się, że są magiczne. Często jest to związane po prostu z pierwiastkiem magii występującym w nich. Ale jest jeszcze jeden rodzaj publikacji dla najmłodszych, które nazywamy magicznymi i ten właśnie cenię sobie najbardziej. Słowo magiczny możemy tu zastąpić innymi, także oddającymi wyjątkowy nastrój chwili, w której po nie sięgamy. Te słowa to: niezwykłe, genialne, po prostu wybitne. Większość z Was pewnie czytała już „Dziadka do orzechów”, ja postanowiłam wprawić się jego lekturą w nastrój świąteczny trochę wcześniej niż zazwyczaj.
W Wigilię Bożego Narodzenia Klara, Fred i Ludwika, trójka sympatycznego rodzeństwa, oczekuje wizyty swojego ojca chrzestnego, który każdego roku zachwyca ich prezentami zrobionymi własnymi rękoma. Nie inaczej było tym razem, jednak na młodszej z sióstr, Klarze, najbardziej do gustu przypada drewniana figurka pokracznego dziadka do orzechów. Ojciec chrzestny, widząc zainteresowanie dziewczynki komiczną postacią, opowiada dzieciom historię rodziny dziadunia o brzydkiej twarzy, nie szczędząc szczegółów, skąd owa brzydota się wzięła. Od tej pory Klara jeszcze troskliwiej opiekuje się nim, a jednocześnie odkrywa, że opowieść chrzestnego mogła mieć więcej wspólnego z rzeczywistością, niż wydaje się dorosłym…
> Add a comment >Kontrowersyjna wystawa po raz pierwszy w Krakowie
BODY WORLDS- oryginalna wystawa twórcy metody plastynacji dr Gunthera von Hagens po raz pierwszy w KRAKOWIE! Już od 2 lutego 2018 r. w BONARKA CITY CENTER widzowie będą mogli oglądać tę najliczniej odwiedzaną wystawę świata. BODY WORLDS to także pierwsza publiczna ekspozycja dotycząca anatomii człowieka, którą do tej pory miało okazję podziwiać ponad 45 milionów odwiedzających w Europie, Azji, Afryce Południowej i Ameryce. Wystawy dr Guntera von Hagens od ponad 20 lat wzbudzają ogromne emocje i zainteresowanie wszędzie tam, gdzie się pojawiają. My mieliśmy okazję uczestniczyć w jej otwarciu i konferencji prasowej, na której wysłuchaliśmy żony dr Gunera von Hagens i współtwórczyni wystawy pani Dr Angelina Whalley. Poznaliśmy również jednego z 13 polskich dawców swojego ciała na rzecz instytutu.
> Add a comment >Czytaj więcej: Kontrowersyjna wystawa po raz pierwszy w Krakowie
Tożsamość
Zapraszamy na piłkarskie emocje dla dzieci
W najbliższą niedzielę w Hali Widowiskowo Sportowej „KS Orzeł Piaski Wielkie” odbędzie się turniej z cyklu Czarni Winter Cup. Tegoroczna edycja jest już trzecią z rzędu i do tej pory były to bardzo udane zawody pod względem organizacyjnym i sportowym. Zawody są przeznaczone dla dzieci rocznika 2009, a udział w tegorocznej edycji potwierdziły szkółki i akademie piłkarskie z regionu: Akademia Piłkarza Grzegorza Mielcarskiego, AP Czarni Kraków, Cracovia, Dunajec Nowy Sącz, Tarnovia Tarnów, Garbarnia Kraków, AP Bieżanowianka Kraków, Hutnik Kraków, AP Wieliczka, AP Wisła Brzeźnica, Czajka Team Skawina. Zapraszamy na obiekty Orła od 9:00-16:00.
> Add a comment >Włodarczyk Paulina, „Zaginione dzieci”
Złość czasem dopada każdego z nas i nie bardzo mamy na to wpływ. Możemy wpłynąć jedynie na naszą reakcję, gdy się pojawi, ale to też niełatwe. Złość to uczucie jak każde inne, ani dobre, ani złe, po prostu naturalne. I właśnie dlatego, że złość jest naturalnym stanem emocjonalnym człowieka, powinniśmy pozwolić sobie ją przeżyć. Nie tłamsić w sobie, aby w przyszłości uderzyła ze zwielokrotnioną siłą, ale wypowiedzieć na głos, nazwać ją, nie bać się słów „Jestem zły, bo…”. Takie podejście jest moim zdaniem najlepsze dla naszego zdrowia psychicznego. Problem pojawia się wtedy, gdy człowiek, zwłaszcza młody, żyje w permanentnej złości i nie potrafi o tym mówić, a tym bardziej szukać pomocy. Tak jak bohaterka „Zaginionych dzieci”.
Poznajcie bezimienną, kluczową postać w książce Pauliny Włodarczyk. Dziewczynę, która już za dzieciaka była większa od innych, co często było wyśmiewane. Wszystko zmieniło się, kiedy jeszcze jako uczennica szkoły podstawowej odkryła, że dodatkowe centymetry oznaczają więcej siły w pięściach. Od tamtej pory bezimienna uznawała jedynie argument siły, napawając się własną mocą i szerzącą się w szkole przemocą. Kolejne szkoły niewiele zmieniały, temperamentu dziewczyny nie dało się ujarzmić. Aż przyszedł taki czas, kiedy niewiele już zostało do jej pełnoletniości.
> Add a comment >Buschmann R., Wulzinger M., „Brudna piłka”
Piłka nożna – sport, który łączy pokolenia, ale potrafi też dzielić jak mało rzeczy na świecie. Wystarczy, że kibicujesz nie tej drużynie, co trzeba i nagle z przyjaciela stajesz się wrogiem. To coś, co wzbudza skrajnie silne emocje, choć nie tylko te pozytywne. Sprawia, że głowa się nieraz przegrzewa, ale też jest swego rodzaju katharsis po tygodniu pracy i codziennej rutyny. Kiedy wkraczasz na stadion, zostawiasz za sobą wszystkie zmartwienia i troski, przez niepełne dwie godziny żyjesz tylko dla tej jedynej, dla swojej drużyny. Twoje emocje się werbalizują, czasem piłkarze to niemal herosi, innym razem komuś się słownie oberwie, choć najczęściej jest to sędzia. Piłka nożna to po prostu magia. Zmienia zwyczajnych ludzi, którzy jeszcze godzinę temu pracowali na budowie albo uczyli dzieci w przedszkolu w szaleńców gotowych na wiele, jeśli nie na wszystko dla swojego zespołu. I to jest fenomen, bo bez względu na to, w który zakątek świata się udamy, wszędzie wygląda to tak samo – na trybunach fani, przed domem dzieciaki uganiające się za piłką. Paradoksalnie, to właśnie tam, gdzie bieda zagląda do domów, ten widok jest najczęstszy. Tam piłka to szansa na wyrwanie się z tego miejsca. Tak to wygląda ze strony kibica – emocje, zaangażowanie i wierność, w końcu nie zmienia się barw ot tak.
Problem pojawia się wtedy, gdy my, kibice, tego samego oczekujemy od piłkarzy, zarządów i działaczy. Mierzymy swoją miarką – skoro dla nas piłka to niemal świętość, wydaje nam się, że dla innych również tyle znaczy. Nic bardziej mylnego. Autorzy „Brudnej piłki” okrywają przed nami to, o czym czasem lepiej byłoby nie wiedzieć. Wyidealizowany obraz piłki sypie się jak domek z kart, gdy czytamy o przekrętach na masową skalę i jeszcze większe pieniądze. Bo niestety taka jest prawda – tam, gdzie jedni widzą pasję, inni zwietrzą możliwość zarobku, nie byle jakiego zresztą. Buschmann i Wulzinger zdejmują nam klapki z oczu i mówią otwarcie – światem zawodowej piłki rządzi pieniądz. Duży pieniądz.
> Add a comment >Człowiek z rysą
Twoje życie jest Twoje
Insekty atakują tylko lampy, które świecą
Nie możesz być inny od innych. Nie możesz się wyróżniać. Nie możesz być wyjątkowy. Nie możesz być zbyt fajny. Nie możesz mienić się różnymi kolorami. Nie możesz przybierać pięknych barw. Nie możesz być rozświetlającą przestrzeń lampą.
Nie możesz, bo jeśli taki będziesz, to zaatakują Cię insekty. Jedne będą chciały, zupełnie nieszkodliwie, poświecić Twoim światłem, tylko po to, by też mogły być zauważone. Inne będą chciały odebrać Ci Twój blask i przypisać go sobie, bo same nie mają czym przyciągać. Będą też takie, które z czystej, wrodzonej chyba zazdrości, będą starać się przysłonić Twój blask, zaciemnić go, odebrać mu jego jaskrawość i umniejszyć jego piękno, tak by wydawało się bezużyteczne. Skoro one nie świecą, Ty też przecież nie możesz.
Możesz więc zszarzeć i nie rzucać się w oczy. Możesz wtopić się w tłum. Możesz scalić się z przeciętnością. Możesz być taki jak inni. Możesz przygasić światło, które w sobie masz. Możesz przestać świecić. Możesz to zrobić, by insekty przestały Cię atakować. Możesz się ukryć dopasowując się do nich. Żeby się od nich uwolnić możesz zrezygnować z siebie, ze swojego pięknego blasku.
> Add a comment >